Grało się: Oil's Well (c64)
Oil's Well to na pierwszy rzut oka niepozorna gra. Wydana w 1983 dzięki Sierra On-Line na kilku 8-bitowych nie zdobyła sobie gigantycznej popularności.
W pewnym sensie Oil's Well jest mutacją znanego Pac-mana. Gramy kłapiącym pożeraczem kulek, który musi unikać śmiertelnie groźnych kreaturek. Istotne różnice wynikają z założeń fabularnych. Naszym zadaniem jest wydobycie ropy, którą symbolizują kropki. Wcielamy się więc w rolę specyficznie giętkiej rury, połączonej na stałe z rafinerią. Wżeramy się w korytarze, coraz głębiej i głębiej, a kiedy robi się gorąco, wciągamy paszczę do rafinerii.
W wydobyciu przeszkadzają rozmaite bliżej nieokreślone dziwadła. Przeszkadzajki nie mogą przeciąć naszej rury. Jeśli tak się stanie tracimy jedno życie. Na szczęście może je zjadać
Jak w Pacmanie na planszy są kuli zwykłe oraz większe. Zjedzenia większej powoduje, że nasi przeciwnicy zwalniają na chwilę. Możemy wówczas sprintem wciągać ropę. Czasem przez korytarz przemyka kowadło, które daje niezły punktowy bonus. Czasem Bomba, z którą jakikolwiek kontakt nas zabija – nie możemy jej zjeść.
Żeby nie było zbyt łatwo, na przejście każdej z 8 plansz mamy około 100 sekund.
Dziś gierkę zakwalifikowałbym jako miły casual game – Oil's Well aż prosi się o swoją flashową wersję. Być może gdzieś taka istnieje. Moja dziewczyna zagrywała się w nią przez dobry miesiąc – warto więc ją polecić. Odpalić ją można za pomocą emulatora c-64 (polecam WinVICE).
Grafika: przeciętna
Muzyka: przeciętna
Grywalność: wysoka
Skala ocen: słaby, przeciętny, świetny
W pewnym sensie Oil's Well jest mutacją znanego Pac-mana. Gramy kłapiącym pożeraczem kulek, który musi unikać śmiertelnie groźnych kreaturek. Istotne różnice wynikają z założeń fabularnych. Naszym zadaniem jest wydobycie ropy, którą symbolizują kropki. Wcielamy się więc w rolę specyficznie giętkiej rury, połączonej na stałe z rafinerią. Wżeramy się w korytarze, coraz głębiej i głębiej, a kiedy robi się gorąco, wciągamy paszczę do rafinerii.
W wydobyciu przeszkadzają rozmaite bliżej nieokreślone dziwadła. Przeszkadzajki nie mogą przeciąć naszej rury. Jeśli tak się stanie tracimy jedno życie. Na szczęście może je zjadać
Jak w Pacmanie na planszy są kuli zwykłe oraz większe. Zjedzenia większej powoduje, że nasi przeciwnicy zwalniają na chwilę. Możemy wówczas sprintem wciągać ropę. Czasem przez korytarz przemyka kowadło, które daje niezły punktowy bonus. Czasem Bomba, z którą jakikolwiek kontakt nas zabija – nie możemy jej zjeść.
Żeby nie było zbyt łatwo, na przejście każdej z 8 plansz mamy około 100 sekund.
Dziś gierkę zakwalifikowałbym jako miły casual game – Oil's Well aż prosi się o swoją flashową wersję. Być może gdzieś taka istnieje. Moja dziewczyna zagrywała się w nią przez dobry miesiąc – warto więc ją polecić. Odpalić ją można za pomocą emulatora c-64 (polecam WinVICE).
Grafika: przeciętna
Muzyka: przeciętna
Grywalność: wysoka
Skala ocen: słaby, przeciętny, świetny
Komentarze