Oficina Ferraria #1: Pierwsze wyjscie z mroku
Zanim napiszę troszkę o historii tej gałęzi ciężkiego brzmienia, chciałbym podzielić się pewnym spostrzeżeniem na temat fanów gatunku. Ze względu na swoją powolną depresyjną charakterystkę, doom metal przyciągał specyficzny rodzaj wykolejonych fanów. W tamtych czasach to właśnie doom metal stanowił ukojenie dla młodocianych cierpiętników – oczywiście uogólniam, lecz jestem zdania, że gdyby cofnąć dzisiejszych ludzi-Emo, o te piętnaście lat wstecz, swoją muzyczną przystań znaleźliby właśnie w kręgach doom metalu.
Zapraszam: neurocide.polter.pl
Komentarze